V Śliwkowy Konkurs Kulinarny rozstrzygnięty |
|
21 września 2014 r. w Iwkowej odbył się festyn „Od ziarenka do wiejskiego rarytasu” oraz XIV Święto Suszonej Śliwki. Były to dwie ostatnie imprezy w ramach akcji Spotkajmy się na… Śliwkowym Szlaku”. Podczas pikniku folklorystycznego, który odbył się w Bacówce „Biały Jeleń” rozstrzygnięto V Śliwkowy Konkurs Kulinarny. W konkursie wzięło udział 20 uczestników z obszaru Śliwkowego Szlaku, którzy przygotowali potrawy ze śliwką w dwóch kategoriach: dania główne, zupy przystawki oraz ciasta, desery, przetwory. Jury konkursowe wyróżniło wszystkie potrawy biorące udział w konkursie. Podziękowania otrzymały również panie biorące udział we wszystkich edycjach konkursu w latach 2010-2013: Zofia Wojakiewicz (gmina Czchów), Józefa Salamon (gmina Łososina Dolna) oraz Stanisława Szot (gmina Iwkowa). Składamy serdeczne podziękowania wszystkim osobom biorącym udział w konkursach kulinarnych organizowanych przez Stowarzyszenie „Na Śliwkowym Szlaku”.
Wiersz pt. „Kulinaria na Śliwkowym Szlaku”, autor: Zofia Wojakiewicz Jest powiedzenie: panowie, panie, Że przez żołądek do serca trafisz, Więc próżne jest dziś twe narzekanie, Że ty niczego już nie potrafisz. Bo dzisiaj także, to przyznać trzeba, to umiejętność pieczenia chleba. Jest dla nas wielu nieosiągalne, Choć te czynności są wręcz banalne. W wielości siła – powiecie przecie. Wszak ludzie wiedzą jak to się robi, Przyjdą, doradzą drugiej kobiecie Jak coś zgotować, jak to ozdobić. To o chlebie tym powszednim, Co go nie raz w śmietnik wrzucisz lecz są rzeczy zapomniane Przysłonięte jadłem przednim. Więc fasola, brukiew złota – jadałeś gdy było biednie. Nasza śliwka pospolita. Czymże sobie zasłużyła? Tym, że tylko, że jest śliwką, to się szlaku dorobiła. Wpadłeś tak, jak śliwka w kompot… Wyróżnienie, czy nagana? Sugeruje jakiś kłopot – przecież kompot, to rzecz znana. Nieważne co spożywamy, schabowego czy tatara, Ostrożnie podejdź do tego, to jest wszakże prawda stara. Bo kalorie i łakocie człowiekowi pocieszeniem, umiar w jadle i kultura są dla ciała wręcz zbawieniem. Śliwka nasza pospolita. To z niej znana śliwowica. Gorzej, gdy ta sama śliwka przerabiana do księżyca. Śliwka w cieście i bigosie. Drażni nasze podniebienie, ale śliwka z procentami, to już tylko podchmielenie. Kumie, kumie śliwka w g….. To już kwestia z innej beczki. Dbaj o czystość jadła swego, Nie rób gnoju ze śliweczki. Róbmy więc pyszne potrawy Dbając by nam nie szkodziły, by krągłością było zadość, byśmy dobrze się bawili. Lista uczestników V Śliwkowego Konkursu Kulinarnego:
|